Bakterie, wirusy, zarodniki grzybów, pyłki, metabolity, toksyny, alergeny, a nawet fragmenty roślin oraz zwierząt – wszystko to zalicza się do tzw. bioaerozoli, które stanowią zanieczyszczena mikrobiologiczne w powietrzu. Najczęściej wielkość tychże zanieczyszczeń, zwłaszcza wirusów oraz bakterii, jest tak mała, iż nie widać ich gołym okiem. Stąd od razu można wywnioskować, iż wyeliminowanie tychże zanieczyszczeń nie jest proste. Skąd biorą się bioaerozole i czy obecnie stosowane technologie pozwalają usuwać je z powietrza, którym oddychamy?
Skąd się biorą bioaerozole w powietrzu?
Żadne z zanieczyszczeń powietrza nie jest korzystne dla człowieka, a wręcz przeciwnie – osłabia nas i działa chorobotwórczo. To chorobotwórcze działanie przypisujemy głównie mikroorganizmom takim jak wirusy i bakterie, które każdego dnia zdarza nam się wdychać do naszych dróg oddechowych. To jak dużo bioaerozoli znajduje się w powietrzu i jak bardzo są one niebezpieczne dla człowieka zależy w głównej mierze od źródła ich emisji, lokalizacji ich na danym terenie, a także od czynników atmosferycznych takich jak temperatura, wilgotność czy wiatr. Zanieczyszczenia mikrobiologiczne wywołać mogą infekcje, alergie, a także podrażnienia dróg oddechowych, skóry czy np. spojówek.
Bioaerozole mogą występować w dwóch frakcjach – frakcji pyłowej oraz frakcji kropelkowej. Zanieczyszczenia pyłowe są nieco większe i ich własnością jest osadzanie się głównie w górnych drogach oddechowych. Zanieczyszczenia kropelkowe są z kolei mniejsze i mają zdolność docierania nawet do pęcherzyków płucnych, a więc są bardzo niebezpieczne. Najbardziej szkodliwe są także te cząsteczki, które są najmniejsze – to one dłużej utrzymują się w powietrzu, a wdychane wraz z powietrzem szybko trafiają do dolnych i górnych dróg oddechowych człowieka. Im większa frakcja zanieczyszczeń mikrobiologicznych, tym szybciej opadają one w dół i nie stanowią aż tak dużego zagrożenia. To, jak długo dane skażenie mikrobiologiczne utrzymuje się w powietrzu jest zależne od prędkości ruchu powietrza, wielkości cząsteczek, wilgotności, stopnia zapylenia, a także od odporności zanieczyszczeń na niesprzyjające warunki.
Jeśli mówimy o źródłach mikrobiologicznych zanieczyszczeń w powietrzu, to wymienić należy głównie obiekty komunalne, jak chociażby oczyszczalnie ścieków, ale i nasze domy czy inne obiekty, w których na co dzień znajdują się ludzie czy zwierzęta. To, iż w powietrzu gromadzą się zarodniki grzybów, wirusy lub bakterie wynika często z faktu, iż w nadym pomieszczeniu lub budynku jest problem z wentylacją powietrza na skutek niedrożności lub braku konserwacji instalacji wentylacyjnych jak i np. okien. Zanieczyszczenia takie pochodzą także ze sprzętów oraz z wyposażenie budynków. Powietrze atmosferyczne którym oddychamy zawiera bardzo zróżnicowaną mikroflorę.
A jak bada się skażenie mikrobiologiczne powietrza? Tutaj metod jest co najmniej kilka. Powietrze od kątem obecności w nim bakterii, wirusów, alergenów czy grzybów można badać dwiema najpopularniejszymi metodami, a zalicza się doń metodę mikroskopową (próbki powietrza pobiera się na filtr membranowy i wykonuje się pod mikroskopem dokładnych obliczeń) oraz metodę hodowlaną (próbki powietrza umieszczane są na podłożach stałych, na których drobnoustroje wzrastają dając obraz ich liczebności).
Technologia Klingenburg w walce z mikrobiologicznym zanieczyszczeniem powietrza
Czyste powietrze to zdecydowanie warunek tego, byśmy byli zdrowi. Na szczęscie prace badawcze nad nowoczesnymi urządzeniami oczyszczającymi powietrze zaszły tak daleko, iż pozwoliły projektować i tworzyć efektywne systemy radzące sobie doskonale z mikroorganizmami, jak bakterie i ich endotoksyny, grzyby pleśniowe i ich metabolity oraz wirusy czy alergeny kurzu domowego.
W walce z tego typu skażeniem niezawodne i najskuteczniejsze jest promieniowanie ultrafioletowe UVC. Dlaczego promienie te nie mogą zabić mikroorganizmów samoistnie, naturalnie? Problem w tym, iż to w dużym stopniu ograniczone. Nadfiolet UVC jest promieniowaniem dalekim, a więc nie dociera ono w dużej mierze do powierzchni Ziemi, ponieważ pochłaniane jest przez ozon w wyższych partiach atmosfery.
Promieniowanie UVC generowane przez urządzenia Klingenburg to 100% skuteczności w walce ze wszelkimi drobroustojami, także tymi wywołującymi infekcję COVID – 19. Promieniowanie UVC rozkłada niektóre wiązania chemiczne oraz struktury DNA i RNA drobnoustrojów, a na skutek tego te giną lub chociaż tracą możliwość namnażania się.
W zależności od wymagań danego powieszczenia oraz od stopnia zanieczyszczenia, dopiera się takie promienniki, które w walce z mikroorganizmami będą najskuteczniejsze. Urządzenia Klingenburg montuje się w instalacjach wentylacyjno – klimatyzacyjnych, w których oczyszczają przepływające przez nie masy powierza.
Firma Klingenburg stworzyła szeroką gamę produktów UVC, które doskonale nadają się do montażu w systemach wentylacyjnych obsługujących budownictwo jednorodzinne oraz obiekty wysokokubaturowe.